Rumunia 2015 r. – część I

rumunia-2015-31

Być w Transylwanii i nie widzieć “zamku Drakuli”, to jak być we Wrocławiu i nie wypić piwa w Spiżu! Porównanie to okazało się – po wizycie na zamku w Branie – bardzo trafne…

Bookmark the permalink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *