W pierwszej połowie maja nie mogliśmy już wysiedzieć w domu – potrzebowaliśmy wyrwać się gdzieś, choć na weekend. Niestety prognozy sugerowały, że nie ma sensu wybierać się w Góry. Zostawać w domu zresztą też nie. Po analizie szczegółowej prognozy zdecydowaliśmy się na wyjazd do Torunia. Trzeba przyznać, że przewidywania się potwierdziły i w Toruniu było ciepło, sucho i słonecznie 🙂
Do Torunia (a w zasadzie do hotelu pod Toruniem, w którym udało nam się znaleźć wolne miejsca na weekend) przyjechaliśmy w piątek późnym wieczorem. W sobotę ruszyliśmy na zwiedzanie, a w niedzielę po południu wróciliśmy do domu.
To nie była nasza pierwsza wizyta w Toruniu – odwiedziliśmy go już wcześniej z harcerzami, w ramach wycieczki z obozu harcerskiego. Tym razem byliśmy sami, więc zamiast śpiewać pod pomnikiem Kopernika, zbierając fundusze na pierniki 🙂 postanowiliśmy dobrze poznać miasto i jego zabytki. Ale planetarium oczywiście odwiedziliśmy. Doskonale pamiętamy, jak zakończyła się wizyta z Drużyną w planetarium przed laty… Ciemno, wygodne fotele, muzyka w tle … a harcerze zmęczeni, niedospani, przetlenieni … większość nie widziała pokazu, gdyż drzemała 🙂 Bardzo dobre mieliśmy wspomnienia z Torunia. Teraz mamy nowe 🙂
Jeden weekend to trochę za mało, by szczegółowo zwiedzić Toruń. Wystarczył jednak, by odwiedzić najważniejsze zabytki i planetarium, a także dzielnicę Bydgoskie Przedmieście. Zwiedziliśmy nawet schron przeciwlotniczy, nieopodal Bramy Klasztornej, ale niestety tego nie możemy polecić. Nie starczyło nam czasu by zobaczyć Żywe Muzeum Piernika, Muzeum Podróżników czy Historii Torunia 🙁 Czyli mamy po co wracać.
Zwiedzanie zaczęliśmy od zamku krzyżackiego, z którego do dzisiejszych czasów zostało niewiele. Na zdjęciu widoczne gdanisko (czyli wieża ustępowa) wraz z prowadzącym do niej gankiem. Imponująca ta latryna 🙂
Kryte przejście do gdaniska. Wieża ustępowa była tak skonstruowana, że pochodzące z niej nieczystości spadały do płynącej pod wieżą wody.
W znacznej części zamek krzyżacki w Toruniu to jednak ruiny. Zamek powstał w połowie XIV w. i sto lat później został zdobyty przez torunian. Miasto należało wówczas do Związku Pruskiego, który w 1454 r. wystąpił przeciwko Krzyżakom.
Pozostałości bramy wschodniej. Zamek główny i znaczna część przedzamcza zostały – w ciągu kilku miesięcy po zdobyciu zamku – rozebrane.
Nad pozostałościami muru góruje Krzyżak. Żeby nie było wątpliwości, kto tu kiedyś rządził 🙂
Południowa część rynku staromiejskiego w Toruniu. Na środku pomnik Kopernika, dalej Ratusz, w głębi kościół Świętego Ducha.
Pomnik Mikołaja Kopernika z napisem w języku łacińskim: “Ruszył Ziemię, wstrzymał Słońce i Niebo”.
W lewej ręce Kopernik trzyma astrolabium, palcem prawej ręki wskazuje na niebo (a w tym wypadku na bańkę mydlaną).
W 2003 r. pomnik poddano gruntownej renowacji, w czasie której odkryto, że Kopernik ma wąsy. Widać je jednak tylko z bliska (potwierdzamy).
Ratusz staromiejski oglądany z wewnętrznego dziedzińca. W Ratuszu znajduje się główny oddział Muzeum Okręgowego w Toruniu.
Kościół Świętego Ducha. Do 1945 r. był kościołem ewangelickim. Zbudowany został w połowie XVIII w., bez wieży, gdyż – by nie drażnić katolików – nie mógł przypominać kościoła, lecz zwykłą kamienicę mieszczańską.
Wieżę o wysokości 64 m dobudowano pod koniec XIX w. Obecnie jest to katolicki kościół akademicki. Z kościołem sąsiaduje budynek Poczty Polskiej.
Kolejną atrakcją Rynku Staromiejskiego jest pomnik Flisaka – fontanna, posadowiony przed budynkiem Poczty. Legenda głosi, że pewnego dnia Toruń nawiedziła plaga żab…
Burmistrz wyznaczył nagrodę pieniężną i rękę swej córki dla tego, kto pozbędzie się żab z miasta. Dokonał tego flisak Iwo, który – zasłuchane w jego grę na skrzypcach żaby – wyprowadził poza miejskie mury.
Wokół flisaka skupionych jest osiem mosiężnych żab, z których pyszczków tryska woda.
Dwór Artusa na Rynku Staromiejskim. Budynek powstał pod koniec XIX w. Parter budynku wykorzystywany jest na cele handlowe, pozostałe zaś piętra – na cele kulturalne.
W sąsiedztwie Dworu Artusa mieszka blaszany kot. Trzeba zadzierać głowę, by go dojrzeć 🙂
Na rynku mieszka też osiołek. W XVII-XVIII w. w tym miejscu stał drewniany osioł z wyostrzonym grzbietem pokrytym blachą. Karano na nim toruńskich żołnierzy, których sadzano na ośle, czasem przywiązując im do nóg ciężarki 🙁
W wieży ratuszowej. Zmierzamy na taras widokowy. Za oknem widoczna bazylika katedralna św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty.
Widok z wieży ratuszowej na południową pierzeję Rynku – Dwór Artusa i blaszanego kota. Na ostatnim planie Wisła i most drogowy im. Józefa Piłsudskiego.
Kościół Św. Ducha, za nim widoczny dach Muzeum Uniwersyteckiego UMK.
Gotycka katedra św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Wysokość trójnawowej hali przekracza 27 m.
U podnóża wieży – Kopernik. W widocznym rogu rynku – osiołek.
Fragment wschodniej pierzei Rynku, z wyróżniającą się Kamienicą Pod Gwiazdą z późnobarokową fasadą.
Widok na wschód. Od lewej: Kościół Św. Katarzyny (zielony dach), nieco bliżej dawny zbór Św. Trójcy (żółty zegar na wieży), kościół Św. Jakuba (z podwójnym hełmem na wieży) oraz dwa mosty na Wiśle: drogowy im. gen. Elżbiety Zawackiej i kolejowy.
Zbór Św. Trójcy na Rynku Nowomiejskim i kościół Św. Jakuba (właściwie: Kościół Świętych Apostołów Jakuba i Filipa) z bliższej perspektywy.
Kitki na wieży 😀
Widok na Ratusz Staromiejski z północno-wschodniego narożnika Rynku. Po lewej widoczny dach Katedry Świętych Janów, na środku wieża ratuszowa, po prawej pomnik Filusia…
… poświęcony Zbigniewowi Langrenowi, rysownikowi, autorowi serii rysunkowej z Profesorem Filutkiem.
Colegium Maius Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Baszta Koci Łeb swą nazwę wzięła od bohaterskiego kota, który – zgodnie z miejską legendą – w czasie szturmu Szwedów w 1629 r. zaalarmował obrońców, dzięki czemu odparli oni atak.
Pomnik torunianki gen. Elżbiety Zawackiej “Zo”, cichociemnej, łączniczki, uczestniczki Powstania Warszawskiego.
Planetarium cieszy się dużą popularnością. Oprócz seansów w planetarium odwiedzić można także wystawy interaktywne – Geodium i Orbitarium.
Nieopodal planetarium znajduje się inny owalny budynek. W nim nie byliśmy 🙂
Przed fontanną Cosmopolis, na obrzeżach Starówki. Fontanna obrazuje układ słoneczny, co opisane zostało na granitowych płytach.
“Wodotrysk tryska wodą ze 115 dysz po obwodach kół na max. wysokość 5 m, a podświetlane kolorowym światłem strumienie wody tworzą w rytm muzyki niezapomniany spektakl”. Ponoć… sami wieczornego spektaklu nie widzieliśmy.
Muzeum Uniwersyteckie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Krzywa Wieża – średniowieczna baszta miejska – widziana od wewnętrznej strony murów obronnych.
Krzywa Wieża odchylona jest od pionu o 1,46 m.
Budynki oglądane w czasie spaceru wzdłuż murów obronnych miasta.
Brama Klasztorna. W widocznej wnęce znajdowała się opuszczana brona. Po wewnętrznej stronie bramy umieszczone był wrota. Pomiędzy broną a wrotami, w stropie, znajdował się otwór, przez który obrońcy mogli wylewać na wroga gorącą kaszę lub olej (tzw. kaszownik).
Baszta Gołębnik – wieża obronna, o wysokości 19,5 m. W XIX w. przebudowano ją na dom mieszkalny – wybito okna, a w górnej części zamontowano haki, umieszczając na nich wojskowe gołębniki. Gołębie pocztowe służyły do utrzymywania łączności między garnizonami w toruńskich fortach.
“Katarzynka” – toruńska łódka spacerowa, która w okresie od 1969 r. do 2000 r. pływała po Wiśle z Bulwaru Filadelfijskiego (po stronie murów miejskich, prawobrzeże) na Kępę Bazarową (na lewym brzegu Wisły). Obecnie stanowi atrakcję turystyczną. W tle most drogowy im. Józefa Piłsudskiego.
Na środku Rynku Nowomiejskiego znajdował się niegdyś ratusz. Gdy po połączeniu Nowego Miasta ze Starym – nie był już potrzebny, budynek przeznaczono na luterańską świątynię Św. Trójcy. W XIX w. budynek zastąpiono nowym zborem, który w okresie międzywojennym wykorzystywany był jako cerkiew prawosławna, po wojnie zaś jako magazyn. Od XXI w. odbywają się w nim obchody Święta Reformacji.
Pomnik przekupki na Rynku Nowomiejskim. Wykonana z brązu figura pod pachą trzyma gęś, w ręce koszyk przepełniony jajami, u jej stóp zaś spoczywa waga. Choć nie znaleźliśmy o tym żadnej informacji, to wygląda na to, że niektórzy wierzą, iż potarcie spadającego z kosza jajka przynosi szczęście 🙂
Kościół Świętych Apostołów Jakuba i Filipa to dawna fara Nowego Miasta Torunia, której budowę zakończono w XV w.
Wysoka na 49 m wieża kościoła, po pożarze w 1455 r., przykryta została charakterystycznym podwójnym dachem.
Bazylika katedralna św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty to dawna fara Starego Miasta.
W tej świątyni ochrzczony został Mikołaj Kopernik. Pamiątkę tego stanowi gotycko-barokowa chrzcielnica.
W bryłę kościoła wtopiona jest masywna wieża, której zachodnia ściana jest podzielona głęboką wnęką na całej wysokości. We wnęce tej znajduje się główne wejście do kościoła.
Zegar na wieży katedry Św. Janów zwany jest flisaczym. Jako jedyny w mieście zwrócony jest on bowiem w stronę rzeki, nie zaś centrum miasta. Oznacza to, że korzystali z niego głownie flisacy 🙂
Dom Mikołaja Kopernika – prawdopodobne miejsce narodzin astronoma. Dziś w budynku mieści się oddział Muzeum Okręgowego.
Nie odmówiliśmy sobie także zobaczenia kościoła Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II.
Wybudowana z inicjatywy o. Tadeusza Rydzyka świątynia pomieścić może ok. 3 tys. wiernych. Budowę zakończono w 2016 r.
Bydgoskie Przedmieście to sąsiadująca ze Starym Miastem dzielnica Torunia. Zabudowana jest ona głównie reprezentacyjnymi, secesyjnymi kamienicami z XIX w. Na zdjęciu budynek przy ul. Adama Mickiewicza 61 (Książnica Kopernikańska).
Dzielnica słynie także z powstałego pod koniec XVIII w. ogrodu zoobotanicznego i zabytkowego, jednego z najstarszych publicznych Parków Miejskich (z XIX w.). Na zdjęciu kamienica przy ul. Marii Konopnickiej 20.
W dzielnicy znajdują się też wille jednorodzinne. Na zdjęciu budynek przy ul. Marii Konopnickiej 10.
Na Bydgoskim Przedmieściu spotkać można zabudowę szachulcową (tzw. mur pruski). Budynek przy ul. Bydgoskiej 34 i 36. Niestety w okresie PRL kamienice odebrano prawowitym właścicielom…
…i przydzielono je przypadkowym osobom (jako mieszkania komunalne), przez co część budynków uległa zniszczeniu. Obecnie trwa proces reprywatyzowania i modernizowania kamienic. Na zdjęciu budynek przy ul. Sebastiana Klonowica 24.
Panorama Torunia widoczna z Kępy Bazarowej. Kępa Bazarowa to zalesiona wyspa, położona przy lewym brzegu Wisły. Znajduje się na niej rezerwat przyrody, którym chroniony jest las łęgowy wierzbowo-topolowy.
A teraz coś bardzo przyziemnego, ale jakże ważnego. Jedzenie! Toruń oczywiście zapewnia szeroki wachlarz możliwości, jeśli chodzi o miejsce na zjedzenie małego czy dużego co nieco. Polecić możemy dwa z tych, które sprawdziliśmy. Bardzo się one od siebie różnią (smakami, wystrojem, szybkością obsługi i cenami), tak to jednak bywa, gdy się porównuje restaurację i bistro bar 🙂 Sobotni obiad zjedliśmy w restauracji Luizjana, serwującej dania kuchni kreolskiej. Na niedzielny lunch wybraliśmy za to Bistro Katarzynka, specjalizujące się w kuchni polskiej. W obu przypadkach jedzenie było świeże i bardzo smaczne.
Oprócz pięknych zabytków i wspaniałego położenia nad Wisłą Toruń urzeka także drobiazgami i dobrym smakiem, z jakim “nowoczesność” łączy się z historią. Bardzo podobały nam się ceramiczne postaci i inne ozdoby miasta, rozsiane w najróżniejszych miejscach – na murach, oknach, pod gzymsami. Są trochę jak wrocławskie krasnale – trzeba się rozglądać, by ich nie przeoczyć. Widać także, że miasto dba o to, by szyldy czy banery reklamowe nie przesłaniały zabytków. Czapki z głów!
Reklama sklepu z materiałami piśmienniczymi – kamienica narożna w Rynku Staromiejskim, w bezpośrednim sąsiedztwie pomnika Mikołaja Kopernika.
Jedna z postaci, którą spotkać można na wewnętrzym dziedzińcu Ratusza na Rynku Staromiejskim.
Przy Urzędzie Miejskim na ul. Podmurnej spotkać można człowieka z rybą i sakiewką 🙂
Ulica Podmurna pełna jest różnego rodzaju dzieł …
… z których jedne są dziwniejsze od innych 🙂
To także ulica Podmurna.
Toruńskie jaskółki.
Dzielny rycerz, który pokonał smoka (?). Ulica Most Pauliński.
Jeden z witrażowych szyldów cechów rzemieślniczych. Ulica Szeroka.
Są i przykłady takiej sztuki. Wandalizm? Nie sądzę.
Fragment miniatury Starego Miasta przy ruinach kościoła Św. Mikołaja i klasztoru dominikanów.
A tak torunianie upamiętnili wizytę Sławomira Mrożka w swoim mieście.
13 sierpnia 1746 r. mistrz ciesielski Johann Hieronimi i żona miejskiego żołnierza Katharina Storchin zaświadczyli w kancelarii miejskiej, że wiosną 1746 r. widzieli smoka. Stwór potrafił latać i pływać, miał 2 m długości, głowę i tułów ciemnoszare, ogon jasnobrązowy i błyszczący. Smok pojawił się w rejonie Przedzamcza i odleciał w stronę ruin zamku krzyżackiego.
Herb Torunia – tarczę herbową trzyma anioł, w prawej dłoni dzierżący klucz. Tu wersja pozbawiona kolorów. Rzeźba nad wejściem do wewnętrznego dziedzińca Ratusza Staromiejskiego.
Jeden z kilku zaczytanych aniołów na oknach Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej przy ul. Szczytnej.
Kolejny anioł. Na oknie. Jakaś plaga chyba 🙂
I znów anioł. Kamienica naprzeciw wieży ratuszowej na Rynku Staromiejskim.
Pomnik toruńskiej piernikarki, skrzyżowanie ulic Małe Garbary i Królowej Jadwigi.
Pomnik upamiętniający realizację zdjęć do filmu “Prawo i pięść” w reżyserii Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego (Rynek Nowomiejski).
Okazuje się, że tablice informujące o znajdujących się w budynku lokalach użytkowych mogą nie odrywać uwagi od pięknych fasad budynków.
W Toruniu spotkać można i takie “reklamy”.
Related